- Cholera - powiedziałam pod nosem i położyłam się na plecach starając się przypomnieć sobie ostatnią noc, ale nic z tego nie wychodziło.
- Cześć mała - usłyszałam głos dobiegający z ust chłopaka. - Jak nocka ?
- Zacznijmy od tego kim jesteś - odparłam
- Nie pamiętasz ? - spytał zdziwiony - Tak się fajnie bawiliśmy, szkoda, że nic nie zapamiętałaś...
- Najwidoczniej za dużo wypiłam... Nie... To, że za dużo wypiłam jest pewne. Ale czy my naprawdę... - nie potrafiłam tego wydusić.
- Tak kotku. - odpowiedział z satysfakcją.
Okryłam się kołdrą i wstałam. Zbierałam moje ubrania z podłogi.
- Po co się zakrywasz, widziałem przecież wszystko - zaśmiał się pod nosem - To nie ma sensu.
- Ma sens. To był pierwszy i ostatni raz, gdy coś takiego miało miejsce, więc się nie produkuj zbytnio - odpowiedziałam oschło. Wzięłam swoje rzeczy i poszłam się ubrać.
W toalecie skuliłam się w koncie i schowałam twarz w ręce. Nie wiedziałam, że będą takie konsekwencje. Czuje się jak szmata. Dosłownie. Za dużo się stało. O wiele za dużo. To nie powinno mieć w ogóle miejsca. Jestem na siebie wściekła, że do tego dopuściłam. Chciałam zaszaleć to teraz mam za swoje. Nie wierze w to co się stało. Nawet go nie znam...
Ubrałam się, wzięłam torebkę i wyszłam.
Idąc starałam się przypomnieć sobie ostatnią noc. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale tak chciałam wiedzieć do czego się posunęłam. Lub kogo... Na razie wiem, że się upiłam i uprawiałam seks z jakimś kolesiem. Ciekawie się zaczyna. Coś jeszcze ?! Nie wierzę, że zwykle spokojna, nie porywcza dziewczyna jak ja z robiła coś takiego... To takie... ohydne... Może lepiej niektórych rzeczy nie pamiętać, ale ciekawość była silniejsza... Chcę wiedzieć, co jeszcze zrobiłam.
- Ej mała! - usłyszałam z oddali. Obróciłam się i zobaczyłam tego chłopaka. Kurde...
- Co ? - powiedziałam oschle, ale nagle w mojej głowie pojawiła się pewna ciekawa myśl, którą miałam zamiar zrealizować.
- Ja tylko chciałem...- przerwałam mu
- Mogę Cię wykorzystać ? - spytałam
- Oh, dzisiejsza noc Ci nie wystarczyła ? - zaśmiał się
- Nie! Przestań! Ja w odróżnieniu od niektórych nie pcham się nieznajomym do łóżka. - odparłam
- Czyżby ? - odpowiedział z chamskim uśmiechem
- To się nigdy, ale to nigdy więcej nie powtórzy!
- Szkoda... - powiedział cicho
- Co ?! - spytałam zażenowana
- Nic, nic. To czego ode mnie chcesz ? - zapytał z zainteresowaniem
- Pamiętasz może cokolwiek z tej imprezy ? Bo jak już zdążyłeś się domyślić, ja byłam a takim stanie, a nie innym, że nic nie pamiętam.
- Haha - zaśmiał się - Pamiętam wszystko
- Robiłam jeszcze coś strasznego, oprócz....Tego ?
- Nie jesteś z rodu niegrzecznych dziewczynek, nie ? - zarzucił
- Nie zbyt - odpowiedziałam speszona - To jak powiesz mi ?
- Nie bój się, nie robiłaś nic więcej. - uśmiechnął się sympatycznie.
- Jeju, dzięki Bogu! - odetchnęłam z ulgą... Chociaż jedna dobra wiadomość. - Dzięki, to ja lecę, Hej - rzuciłam
- Czekaj! - krzyknął - Chciałem się spytać czy poszlibyśmy gdzieś nie wiem, może na kawę, lub spacer ? - widać było, że się zawstydził. Słodkie. Poniekąd.
- Że co proszę ? Chcesz pewnie mnie upić i wykorzystać, i skończy się tak jak tym razem.
- Nie prawda! Może i to co się stało, nie powinno było się stać, ale możemy zacząć od nowa. Zacząć od normalnego spotkania. Też nie jestem z siebie w pełni dumny za to co zrobiłem.
- W pełni ? Haha. Czyli jakieś 50% satysfakcji jest ? - zaśmiałam się
- Haha no może 60% - odpowiedział - To jak idziemy ?
- Mam nadzieję, że ta propozycja nie ma żadnego podtekstu seksualnego co ?
- Nie ma. Zaro seksu.
- Eh, no dobra. Nic nie stracę. - westchnęłam. widać było, że się starał.
*Oczami Louisa*
Źle zaczęliśmy i to w większości z mojej winy. Byłem trzeźwiejszy od niej. Też nieźle nawalony, ale trzeźwiejszy. Rozmawiałem z nią gdy jeszcze nie była tak mocno pijana, wydała się naprawdę ciekawą osobą, dlatego też nie chciałem tracić z nią tak szybko kontaktu. Trochę przykre, że traktuje mnie jako faceta, który bierze do łóżka pierwszą, lepszą, upitą laskę i robi, to co robi. W sumie nie dziwię się jej. Przecież od takiej strony się jej pokazałem i od takiej strony mnie poznała. Nie jestem taki. Tez wypiłem. Jestem zdeterminowany i zrobię wszystko, by zmieniła o mnie zdanie. To jest początek czegoś pięknego. Czuję to!
Tak bardzo was przepraszam za tą długą, a nawet bardzo długa przerwę! Jednak nauka, i sprawdziany zabierają czas :< Mam teraz 2 tyg. wolnego więc postaram się odrobić tą stratę! :) Xx A co do Imagina piszcie czy wam się podobało. Czego oczekujecie w dalszej części ? I z kim byście chcieli następny!
Pozdrawiam miśki Papa Xxx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz